niedziela, 1 listopada 2009

Reorganizacja portfela

Wspominałem na początku miesiąca o swoich planach przeorganizowania struktury mojego portfela inwestycyjnego.

W ostatnim podsumowaniu rzeczywisty podział wyglądał następująco:
  • 50% na lokatach
  • 24% na koncie oszczędnościowym
  • 16% we funduszu akcyjnym
  • 5% w pożyczce społecznościowej
(autor: http://www.flickr.com/people/ramberto/)

A docelowy model wyglądał o tak:
  • 20% na lokacie
  • 20% we funduszach
  • 20% bezpośrednio na GPW
  • 15% na k.o.
  • 10% w SL
  • 10% w IKE
  • 5% w metalach, monetach
Ten model powstał dawno temu, bo w marcu. Od tego czasu wiele się zmieniło, już od jakiegoś czasu zabierałem się do reorganizacji, tj. uproszczenia.


Pierwszym założeniem nowego podziału było określenie zaangażowania w rynki akcji. Biorąc znany i oklepany wzór "100 odjąć wiek procent" i zaokrąglając do okrągłej wartości wychodzi, że 80% powinienem wyeksponować właśnie w rynki akcji.


Nowy model docelowy porftela wygląda następująco:
  • 50% - we funduszach - w zależności od sytuacji: fundusz akcyjny lub rynku pieniężnego
  • 30% - bezpośrednio w akcjach na GPW - oczywiście w przypadku złej kondycji rynku pieniążki przebiegną na spokojny, oprocentowany rachunek
  • 10% - lokaty
  • pozostałe 10% - tu zostawiam sobie pewną dowolność - konto oszczędnościowe, social lending, kiedyś pewnie derywaty... do wyboru do koloru, wedle wiedzy i humoru

Czemu tak, a nie inaczej?
W dużym stopniu wzorowałem się na portfelu sugerowanym w książce Roberta Allena "Jak pomnożyć źródła swoich dochodów". Tam właśnie Allen sugerował dać połowę na fundusze indeksowe (w Polsce takich nie ma za bardzo, jest natomiast certyfikat indeksowy UCW20AOPEN) i je trzymać bezmyślnie (ja wolę jednak w miarę odpowiednim czasie konwertować...), za 30% nakupić akcji (pominąłem ten rozdział...), a za resztę opcji (przeczytałem ten rozdział, ale nie przemówił do mnie, w dodatku za mało znam się na derywatach). Portfel był prosty więc mi się spodobał, gdyż lubię rzeczy proste.

A już jutro wieczorem podsumowanie października. Natomiast wczoraj (tj. 31 października) obchodziliśmy Światowy Dzień Oszczedzania...

4 komentarze:

  1. A jak często planujesz realokację inwestycji? Jeśli na giełdzie hossa i w ciągu 3 m-cy twoje inwestycje w giełdę wzrosną o 30 % to kiedy zrealizujesz zyski i będziesz dążył do modelowej alokacji?

    Ciekawi mnie to bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Krzysiek -
    w przypadku zysku 30% wszelkie stoplossy znalazły by się wyżej.

    Na siłę dążyć do modelowego portfela nie będę, tj nie będę zbytnio żonglować zyskami. Z założenia środki zainwestowane w fundusze mogą krążyć w ramach parasola, póki co nie zamierzam ich wypłacać nawet z myślą o innej inwestycji.

    Docelowy procentowy podział portfela stosuję głównie, żeby wiedzieć gdzie skierować świeże środki.

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie o to mi chodziło. Zastanawiałem się nad metodą. Wpłacając nowe środki do niedoważonych pozycji w portfelu to też metoda na dążenie do modelowej alokacji.

    Myślę, że takie dążenie do modelowego składu portfela jest konieczne, byle by nie za często.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Krzysiek - oczywiście nic na siłe. To ma być bardziej jako punkt odniesienia niż sztywna reguła. Nie będę przecież np. zrywać lokat żeby wpłacać gdzieś indziej.

    OdpowiedzUsuń