czwartek, 14 października 2010

Słupy w dłoń; po GPW marsz...

Jak to powiedziałby nasz ukochany minister Grad, nadciągawielkie święto polskiego rynku kapitałowego, czyli kolejny duży debiut, debiut którym wszyscy żyją od paru miesięcy, debiut GPW.


Tradycyjnie ja również zamierzam się zapakować.Właśnie czytam o tym debiucie pierwsze konkrety, wszyscy prześcigają się żeby opublikować i skomentować te kilka ważnych szczegółów.

Czekaja nas...
  • debiut GPW na GPW 9 listopada
  • zapisy dla ulicy pomiędzy 18 a 27 października
  • 30-50% zysku netto przeznaczanego na dywidendy
  • limit 100 sztuk akcji na łba
  • widełki cenowe między 35 a 50 złociszy /edit: cena maksymalna 43 złocisze
 To z kolei oznacza maksymalny zapis za 4200 złociszy. Tak mała kwota maksymalnego zapisu oznacza, że w grę wejdzie tzw. akcjonariat obywatelski czyli całe tabuny słupów. Wujki, ciocie, siostry, bracia, kuzyni, żony, babcie, dziadkowie, dzieci, rodzice i cała kolejka innych osób znów zostanie wyposażona w rachunki maklerskie i zapisiki na akcje, które obrotny inwestor zamierza wywalić na debiucie z podręcznikowym 10 do 15 procent zysku. (jak zwykle wszyscy prognozują taki właśnie odpał, ale dopiero na debiucie dowiemy się czy mamy do czynienia z drugim PZU czy z drugim Tauronem)

Taka wielka ilość chętnych spowoduje redukcję, przez co rzeczywista ilość otrzymanych akcji będzie jeszcze mniejsza.

Ja planuje zapis za prawdopodobnie 2000 złociszy. Zapis złożę jak najpóźniej... Gdy poznamy prawdziwą, ostateczną cenę odniesienia i prawdziwy przydział akcji zdecyduję czy wywalam na debiucie, czy kiszę pod dywidendę. W moim odczuciu, nie będzie to żyła złota, tylko tradycyjnie kolejna lista obecności pt. "Kto żyw pakuje się w papier"...

/edit: Głodnym wiedzy polecam serię filmików "Podstawy giełdowych inwestycji" Sławomira Dębowskiego, anala z globtrex.com (polecam ichniejsze webinaria) które zebrał do kupy Ynwestor, a chcących śledzić newsy o debiucie na gpwnagpw.pl, oraz tradycyjnie do zaprzyjaźnionych blogów.

17 komentarzy:

  1. Ja wciąż zastanawiam się nad uczestnictwem w debiucie GPW. W portfelu mam kilka spółek, na których tracę. Rozważam zastąpienie ich właśnie przez GPW.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja dla mnie świetna okazja, która może się nie powtórzyć. Pewnie będzie truizm, ale nie ma inwestycji idealnych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Okazja okazją, ale przy tak małym pakiecie nominalny zarobek raczej nie powali na kolana.

    W każdym razie sam mam nadzieję wyłożyć na GPW też coś około 2 tys. zł.

    OdpowiedzUsuń
  4. @ Adam W.

    Na swoim blogu postaram się przygotować analizę fundamentalną GPW. Sam sprawdzę, jak GPW wygląda finansowo i czy analitycy nie przeceniają czasem spółki. Nie chciałbym się nadziać na minę.

    OdpowiedzUsuń
  5. maestrooo - nie ma się co napalać choć rzeczywiście nigdy już nie będzie identycznego debiutu, spółek z innych branż jest po kilka a nawet więcej natomiast giełda (póki co, jest jedna)

    Krzysztof - dla mnie to akurat te 2 kawałki to akurat jakaś cześć portfela, ale dla wielu inwestorów to nawet maksymalny pakiet albo nawet maksymalny pakiet na kilka słupów to gra nie warta świeczki. Ot, taka lista obecności.

    ynwestor - czekam z niecierpliwością na Twoją analizę. Sam również przejrzę co tam wrzucili do prospektu, policzę sobie interesujące mnie wskaźniki. Co sądzą o GPW anale (poza tym że muszą na nie naganiać) niewiele wiem, bo jest wcześnie i niewiele jeszcze opublikowano na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  6. @ Adam W.

    Które konkretnie wskaźniki szczególnie Cię interesują? Podaj je, to przyjrzę im się dokładniej.

    Anale już naganiają na GPW. Pojawiły się nawet pierwsze wyceny. Ponoć GPW jest warta 1,5 - 2 mld zł. Wolę poczytać prospekt i samemu sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ynwestor - 1,5 do 2 mld to nie tyle wycena kapitalizacja dla widelek. dla ceny 43zł wynosi ok 1,8mld. patrząc na cwk i cz można śmiało uznać że spółka jest przewartościowana przewartościowana.

    sam zajrzę do prospektu jak się do tego zbiorę... interesują mnie podstawowe wskaźniki rentowności i płynności. Zakładam że przepływy finansowe mają zdrowe, bo giełda to (z pozoru) biznes prosty jak budowa cepa.

    teraz patrzę i rzeczywiście naganianie rozpoczęto na dobre. Jak zwykle "na wielkich debiutach SP zawsze sie zarabia" i podają odpały na openach różnych spółek (ale o tauronie cisza :P)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zbyt mocno wszyscy patrzą na wskaźniki. GPW bardzo dynamicznie się rozkręca, wciąż ma spory potencjał, więc wyższe niż w przypadku parkietów rozwiniętych C/Z czy C/WK są do pewnego stopnia uzasadnione.

    Podobnej spółki na polskiej giełdzie nie ma i w najbliższym czasie nie będzie, a duży popyt wśród inwestorów (zarówno instytucjonalnych jak i indywidualnych) połączony z stosunkowo niedużą ofertą powinny pociągnąć kurs w górę w pierwszych dniach notowań.

    Niestety nie sądzę, że zapisując się na maksymalną liczbę akcji uda się wszystkie otrzymać. Moim zdaniem zarobek z jednego zapisu nie przekroczy 200-300 zł brutto... pozostaje liczyć na rodzinę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. @ Adam W

    Ja jestem już po lekturze. Przygotuję analizę na swoim blogu. Powinna być w niedzielę.

    Rentowność GPW jest ok. Cash flow i bilans pokazują, jak nieudolnie GPW jest zarządzana. Brak lewarowania, lokaty i obligacje SP w bilansie... GPW w najbliższych latach musi zmienić też strukturę kapitału. C/Z jest jaki jest. C/Wk jest nie ważny, bo to instytucja finansowa a nie rafineria.

    Cena może i wysoka, ale lud i tak to kupi. Pewnie nawet spora redukcja będzie.

    OdpowiedzUsuń
  10. casher.pl - czy zbyt mocno? na pewno w wycenie uwzględnili dość optymistyczny scenariusz rozwoju giełdy, ale przynajmniej nikt gradowi nie zarzuci że tanio sprzedaje.

    ynwestor - ja dopiero po niedzieli przejrzę prospekt a zapis zrobię na ostatnią chwilę.

    To że mają obligacje było do przewidzenia, państwowa spółka służy do upychania państwowych obligacji i pompowania dywidend w skarb państwa.

    Redukcja jest wiadoma w 100%. Wszyscy się zapiszą, a że maksymalny zapis tak niewielki to słupów będzie cała masa. I oczywiście później będą sypać tym papierem.

    Najciekawsze to w tej spółce jest to ustrojstwo które mają w statucie. Uprzywilejowanie akcji SP i max 10% głosów na innych akcjonariuszy. :P

    OdpowiedzUsuń
  11. @ Adam W.

    Słusznie zauważyłeś! SP mimo zachowania tylko 35 % akcji, wciąż będzie miał pakiet kontrolny. Myślę, że za rok czy dwa sprzeda go inwestorowi branżowemu z premią.

    OdpowiedzUsuń
  12. W komentarzach ludzi ze strony Skarbu Państwa słychać głosy, iż dalszy etap prywatyzacji możliwy jest dopiero za 3-5 lat. Sam zamierzam kupić pełny pakiet akcji i liczę na zysk :) Instytucje finansowe nie powinny mnie zawieść.

    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy Giełda Papierów wartościowych powinna w ogóle być sprywatyzowana? Żeby się później nie okazało, że przejęły ją prywatne banki lub korporacje, które mogą spowodować jeszcze większy kryzys, który powstał 2 lata temu. Kiedy to padały wielkie instytucje finansowe, a banki przestały udzielać kredytów gotówkowych nawet zwykłym konsumentom. Czy zatem po wprowadzeniu prywatyzacji GPW w Polsce kredyty gotówkowe również będą stały pod ryzykiem zagrożenia ekonomicznego?

    OdpowiedzUsuń
  14. @ Gotówkowiec

    Przepraszam, a co ma Giełda Papierów wartościowych do udzielania kredytów?

    OdpowiedzUsuń
  15. Cheed - SP kombinej jak opchnąć jak nawiecej akcji, zgarnąć kasę i zachować kontrolę nad spółką żeby obsadzać ja krewnymi i znajomymi królika.

    Gotówkowiec - nie widzę w tym nic złego. Choć jest wiele spółek które znacznie lepiej sprywatyzować w pierwszej kolejności...

    Sam fakt czy GPW jest prywatna czy państwowa jest bez wpływu na kredyty gotówkowe udzielane przez prywatne banki albo na ogólną sytuację makroekonomiczną.


    ynwestor - Nie wiem co ma GPW do kredytów ale za to wiem co ma piernik do wiatraka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję świetnego artykułu, zapraszam też na moje forum finansowe: http://mimk.pl

    OdpowiedzUsuń