W zeszłym tygodniu trochę polecieliśmy w dół, to jest właśnie ta korekta którą wieszczyli wszyscy. Wiele osób sprzedało w popłochu papier. Nie inaczej było też z akcjami PGE, na które stonka rzuciła się na debiucie z lewarami, tak by na pierwszej sesji notowań tej spółki ledwo wyjść na zero, niektórzy dobierali - w tym momencie kurs wierci okolice 21zł... No albo te fundusze brane przez ludzi na górce w czerwcu 2007 i wywalane rok temu w zimie po minimach... Tu jest pewna prawidłowość. Najpierw jest napalenie się tłumu ile to można zarobić, a potem przychodzi nagła zmiana sytuacji i już zamiast zysku jest obawa czy będzie gorzej oraz lament, że to wszystko było ukartowane żeby jak zwykle złupić prostego człowieka.
(autor: http://www.flickr.com/photos/discopalace/)
Z opisów takich sytuacji bardzo łatwo zauważyć, że to najczęściej decyzje podyktowane emocjami i nagonieniem przez sprzedawcę lub znajomego. Ktoś najpierw podnieca się, przyszłymi zyskami nie zastawiając się nawet jak to ma działać a potem odczuwa żal do innych po porażce i strach przed jeszcze większą stratą.
Chciwość i strach na przemian rządzą ludźmi i ich pieniędzmi jak to ograniczyć?
- Nigdy nie decyduj na cokolwiek tylko dlatego, że ktoś Ci tak doradza. I to nie tylko w kwestiach inwestycji i ogółem finansów. Zawsze samodzielnie przeanalizuj sytuację / produkt / propozycję, policz wszystko dwa razy i sam zdecyduj. Jeśli kiedykolwiek będzie jakikolwiek szczyt hossy gdy wszystko drożeje a taksówkarz i pani z banku zachwalają fundusze akcyjne to zastanów się czy to musi naprawdę trwać wiecznie.
- Jeśli podejrzewasz, że coś jest dla Ciebie naprawdę zbyt ryzykowne to odpuść sobie. Wszelkie piramidki, nowalijki finansowe i śmieciowe spółki mogą przynieść zysk, ale najczęściej przynoszą straty dla większości niewtajemniczonych osób.
- Nie uśredniaj spółek w dół. Przy uśrednianiu w dół zarobisz dopiero gdy kurs zacznie odrabiać straty, co niekoniecznie musi nastąpić. Zabawa może skończyć się "inwestycją długoterminową" i regularnym ładowaniem kasy do śmieci. Tak działa zasada utopionych kosztów. Wszelkie petrolinwesty, techmeksy, biotony i inne cuda mają tendencję do spadania w dół.
- Zarządzaj ryzykiem zamiast się go bać. Chroń się przed narmiernymi stratami i zarządzaj wielkością pozycji.
- Jeśli nadmiar newsów działa na twoje emocje rozważ ograniczenie ich pochłaniania tylko i wyłącznie do niezbędnej ilości. Kłania się dieta niskoinformacyjna wielkiego guru Ferrisssa i historia pana Darvasa handlującego na Wall Street tylko i wyłącznie przez telegram.
To tylko kilka podstawowych zasad, ale w zasadzie sprowadzają się one do jednego - nie dać się zbajerować, nie napalać się i mieć plan działania na każdy możliwy scenariusz.
Na koniec cytat:
Drżyj gdy inni są zachłanni. Bądź zachłanny gdy inni drżą.
DYOR - Do your own research.
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o usrednianie w dol to ja praktykuje to i fantastycznie sprawdzilo sie. Oczywiscie trzeba zastanowic sie najpierw czy firma nie padnie, ale to sa rzadkie przypadki. Mozna tez poczekac na jeszcze nizsza cene.
Usrednilam dwie spolki ze swojego portofolio i w tej chwili mam na nich odpowiednio: +127% i +190%.
Akcje innej spolki kupilam po bardzo niskiej cenie w najgorszym dla niej dniu, duze ryzyko, ale oplacilo sie. Zdawalam sobie sprawe, ze moge stracic te pieniadze. Czasami trzeba zastosowac metode: "kupuj, gdy krew leje sie na ulicach" ewentualnie, wtedy kiedy inni panikuja.
Richmond To prawda. Niekiedy uśrednianie w dół na akcjach niekiedy ma sens, ale tylko w przypadku naprawdę zdrowych i wartościowych dużych spółek, które można latami akumulować w portfelu, ciągnąć z nich dywidendę.
OdpowiedzUsuńSkorzystam z twojej porady i na dniach zrobię i opublikuję małe porównanie uśredniania na spółkach.
Nawet najlepszym i największym graczom trudno jest znaleźć plan dopasowany do każdego scenariusza. Kiedy "krew się leje" zwykle większość się wycofuje - czy to też można nazwać planem?
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że uśrednianie w dół to jedna z najlepszych technik i sporo zarobiłem ją stosując. A od 'technicznych' zaleceń typu inwestuj zawsze zgdonie z trendem, nie uśredniaj nigdy w dół itp. trzymam się z daleka już się na tym sparzyłem.
OdpowiedzUsuńKarolina - pozostanie poza rynkiem też jest pozycją.
OdpowiedzUsuńopiotr - ok, ale z pewnością przeprowadzałeś te zabiegi na wartych tego spółkach, a nie na śmieciach.