niedziela, 15 marca 2009

Milion z tysiąca... o co chodzi?

Wypada na początku wyjaśnić tytuł bloga i okoliczności jego powstania. "Milion z tysiąca"... Pomysł zrodził się w styczniu. Odłożyłem wtedy na bok wolny 1000zł, na dobry początek, by zbudować wolność finansową zgodnie z założeniami opisanymi w książkach Kiyosakiego i Harva T. Ekera.
Podobnych blogów spotkałem przynajmniej kilka. Każdy jest inny. Każdy niesie za sobą osobną historię, zbiera dążenie różnych ludzi do podobnego celu.
Mimo wszystko mamy marzec, a nie styczeń. Kilka razy zastanawiałem się nad potrzebą założenia właśnie tego bloga. Dopiero niedawno ustaliłem wreszcie, że publiczna deklaracja i raporty pod koniec każdego miesiąca mogą dużo dać w dążeniu.

Konkretnych celów i deklaracji jeszcze nie składam. Pod koniec marca będzie więcej niż 1000zł.

Jak na razie mogę obiecać podsumowanie każdego miesiąca... Oprócz tego czasem pojawią się dodatkowe notki z poradami, spostrzeżeniami, modyfikacją celów lub drogi do celu.

1 komentarz:

  1. Ja prowadzę podobnego bloga :) Pozdrawiam i życzę sukcesów...

    OdpowiedzUsuń