czwartek, 14 stycznia 2010

Świeże wieści z placu boju

Wpis miał pojawić się już w przyszłym tygodniu. Niestety pojawia się dopiero teraz, głównie dlatego, że coś przycisnęło mnie do łóżka i laptopa. Znów zdarzyło się tak, że po prostu coś mnie każdego dnia odciągało od napisania czegokolwiek.

Co się działo jak się nic nie działo? Ograniczę się wyłącznie do obszaru związanego z blogiem...
  1. Pozytywnie zakończyła się pierwsza pożyczka udzielona na Smavie. Obecnie śledzę projekty do reinwestycji.
  2. Przyszedł mail z kokosa, dot. windykacji dwóch pożyczek, chcieli mi oddać wierzytelność zwrotną cesją, mimo wszystko wybrałem dalszą windykację. W historii windykacji ciągle przewija się "obietnica spłaty", więc niech sobie podzwonią. A nuż dłużnik przeleje jakieś drobniaki.
  3. Funduszowa część portfela załapała się na efekt stycznia (choć styczeń jeszcze trwa i wszystko może się wydarzyć)
  4. Pod koniec grudnia przystąpiłem do PP mBanku, zostałem zaakceptowany i podpisałem umowę. Uznałem, że póki co starczy mi wyłącznie ten program partnerski. Dlatego co jakiś czas przewinie się tu jakiś niewinni link partnerski.
    Jeśli znajdzie się ktoś kto jakimś trafem nie ma jeszcze konta w mBanku, a pod wpływem jakiegoś tekstu na blogu uzna, że jednak mu się przyda Supermarket Funduszy Inwestycyjnych, konto albo karta debetowa do opłacenia biletów lotniczych na Majorkę :) to sobie założy. Jakiegoś agresywnego promowania jednak nie planuję.
    Odpuszczam sobie natomiast Złote Myśli, z wiadomych względów nie zamierzam im napędzać sprzedaży. Wierzę, że znalazłoby się kilka wartościowych e-booków, ale nie będę naganiać na coś z czego sam nie korzystam i czego nie sprawdziłem.
  5. W widżecie AdTaily wisi teraz kampania własna związana z wspomnianym przed chwilą mBankiem. Niech sobie powisi do końca miesiąca, póki co testuje jej klikalność. Zdaje mi się, że obecność kampanii własnej może niestety zniechęcać zewnętrznych reklamodawców.
    Na początku stycznia zmieniłem też minimalnie układ reklam AdSense, również testowo.
    Przez pierwszy tydzień stycznia obniżyłem też stawkę na reklamy w AdTaily na jakieś grosze, jednak przywracam stawkę 1zł/dzień.
  6. Wrzuciłem widżet subskrypcji nowych wpisów na e-mail, choć znacznie wygodniejszy w mojej opinii jest kanał RSS. Pewnie dlatego za jakiś czas znudzi mi się ten widżet i go usunę...
Póki co zmierzam w dobrym kierunku do dopełnienia skromnych styczniowych planów. Wspomniane w ostatnim poście 3000zł w portfelu było pierwotnie celem na październik :) Plany nie zawsze wypalają, dlatego pierwsze miesiące tego roku posłużą mi jako wskaźniki wg. których będę mógł planować kolejne.

Bez sensu opierać cały blog na planach, podsumowaniach, i pisaniu czegokolwiek, dlatego w sobotę wieczorem konkretny tematyczny wpis...

3 komentarze:

  1. Rozwijasz się. Super! Ciekawe, czy dostaniesz prowizję za polecenie hipoteki?

    OdpowiedzUsuń
  2. też jestem w tym programie mBanku, ale póki co nikt z linka do końca nie skorzystał. trzymam go z sympatii do banku, a poza tym mam tam i konto i kartę i SFI i eMaklera więc wiem, że te produkty działają i mogę je polecać. ale szczerze mówiąc wątpię żeby ktoś kupujący dom czy mieszkanie wziął na to kredyt z mojej referencji :)

    a co do adTaily to zastanawiam się czy nie wywalić tego widgeta bo jakoś nikt nie jest nim zainteresowany. a tak swoją drogą to ostatnio trafiłem na linka gdzie piszą, że US zobowiązał ich do płacenia podatku za wydawców tak więc jeśli ktoś ma z tego jakieś realne zyski to nie musi już przejmować się PITem

    OdpowiedzUsuń
  3. ynwestor - za polecenie hipoteki jest 4-cyfrowa prowizja... kredyty hipoteczne są trochę oddalone od tematyki bloga, więc szanse mam niskie :)

    grapkulec - niech sobie wisi ten mbank, a nuż ktoś się skusi. Oprócz zwykłego wiszenia, porobię też linki w artykułach, oczywiście bez akcji typu "a na koniec wcisnę wam konto", zwykłe linkowanie tam gdzie sam z siebie pisałem o jakiś produktach mbanku.

    Wada pp jest taka, że ktoś kto zechce założyć konto wejdzie na mbank.pl i założy bez polecenia, a ktoś kto nie chce nie założy wogóle :)

    OdpowiedzUsuń